sobota, 11 kwietnia 2015

Piękny drań- Christina Laur




Chloe Mills, uzdolniona i pracowita studentka MBA ma tylko jeden problem: swojego szefa, Ryana Bennetta. Jest wymagający, nie przebiera w słowach i nie liczy się z uczuciami innych – ale nie sposób mu się oprzeć.
Bennett Ryan wrócił z Francji do Chicago, aby podjąć znaczące stanowisko w wielkiej firmie rodzinnej. Nawet nie przyszło mu do głowy, że asystentka, która współpracowała z nim na odległość przed jego przyjazdem, to wystrzałowa, niewinnie prowokacyjna i wyjątkowo irytująca istota, którą teraz będzie widywał codziennie. Pomimo plotek nigdy nie romansował w pracy, Chloe jest jednak pokusą, której trudno się oprzeć…
Jednak gdy ich wspólne pragnienie dochodzi do granic wytrzymałości, Bennett i Chloe będą musieli zdecydować, co są gotowi poświęcić dla siebie nawzajem…

O "Pieknym draniu" słyszał już chyba każdy. Wprawdzie nie wszystkich zachwycił, ale też nie wszystkim sie nie spodobał. Właśnie dlatego chciałam sie przekonać, czemu wszyscy tak zawziecie kupują tą książke... No i sie dowiedziałam. Może i jest to zwykłe romansidło o charakterze erotycznym, ale na pewno, tak jak każda książka odznacza sie czymś. W tym wypadku jest to nienawiść połączona z pożądaniem.

Ona nie znosi go za to, że odnosi sie do niej z brakiem szacunku i nie docenia jej pracy, a on za to, że nie odnosi sie do niego ze wskazanym autorytetem, a także, że umie sie mu postawić. Mimo tego oboje czują do siebie przyciąganie, które jest uzasadnione ludzką naturą. Tak to właśnie czasami bywa. Jak brzmiało to powiedzenie? Ah, tak... Kto sie czubi ten sie lubi. Wprawdzie mówiliśmy tak, gdy byliśmy mali, ale do tej parki w jakiś sposób to pasuje, chociaż oni nie zdają sobie z tego sprawy.

Książka pisana  jest prostym jezykiem, bez zbednych opisów. Co do dialogów... Cóż, niektóre teksty były an prawde prześmieszne. Nieźle sie uśmiałam czytając to. To było chyba najlepsze w "Pieknym draniu". Co było natomiast najgorsze, dziwne czy niezrozumiałe? Zdecydowanie dziwne zachowanie głównego bohatera. A właściwie jego perwersyjna obsesja nad kolekcjonowaniem damskiej bielizny. Co gorsza Chloe to sie podobało. Okropne.

Może i nie jest to zbyt ambitna książka, ale czy każda musi taka być? Muszą być także książki, które odstresują, rozbawią i odessają troche mózg, aż zapomnimy o codzienności. I właśnie po to napisano "Pieknego drania". Jeśli poczujecie potrzebe odstresowania sie to polecam tą oto pozycje.



Książka przeczytana w ramach wyzwania:

9 komentarzy:

  1. Od jakiegoś czasu jestem zainteresowana książka, ale jakoś jeszcze do mnie nie trafiła. Oczywiście przeczytam, jak już ja będę miała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam. ;D Podobała mi się, była taka... lekka. :) Dokładnie, idealna na odstresowanie i "odessanie sobie mózgu". :D

    OdpowiedzUsuń
  3. mam w planach przeczytać, ale jeszcze nie teraz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To jeden z niewielu erotyków, który kompletnie mi się nie podobał. Myślałam, że będzie tu jakakolwiek fabuła, a nie tylko sam seks, na dodatek bez polotu. No cóż, przeliczyłam się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam i jakoś nie mam na nią ochoty :d

    OdpowiedzUsuń
  6. Do erotyków podchodzę z dużym dystansem po przeczytaniu Greya, ale myślę, że na tą książkę prędzej czy później się zdecyduję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. z chęcią przeczytam
    www.zakladkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada sie ciekawie. Tylko... Dlaczego bohater przynosi mi na mysl Christiana Greya? :D Do serii E L James mam slabosc to moze i na to sie skusze? Czemu nie. :D
    Pozdrawiam. ;)
    www.maagia-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Kto wie, tak dla odstresowania?

    OdpowiedzUsuń