poniedziałek, 20 października 2014

Martwa strefa- Stephen King

OPIS:

Młody nauczyciel angielskiego Johnny Smith uważa się za człowieka szczęśliwego. Ma ukochaną dziewczynę, jest lubiany przez uczniów i jest przekonany, że w życiu nie spotka go nic złego. Jednak pewnego dnia w wyniku groźnego wypadku samochodowego zapada w śpiączkę. Kiedy budzi się po prawie pięciu latach, z niepokojem odkrywa w sobie niezwykły dar - widzi przeszłość i przyszłość innych ludzi. Johnny potrafi przewidzieć dosłownie wszystko, niekiedy więcej, niżby sobie życzył... Niezwykły talent staje się dla niego przekleństwem...

MOJA OPINIA:

Mimo,  że już od paru lat podziwiałam twórczość mistrza literatury grozy, dopiero pare dni temu siegnełam po jego książke. 

Johnny Smith, zupełnie przecietny, niczym sie nie wyróżniajacy meżczyzna, który pracuje jako polonista, i któremu wydaje sie, ze odnalazł miłość życia, ulega straszliwemu wypadkowi samochodowemu. Do tragedii dochodzi tuż po najszcześliwszym dniu jego życia. Los tak chciał, że zapada w śpiączke na prawie pieć, długich lat. Gdy wszyscy już, oprócz jego matki zaczeli tracić nadzieje na jego przebudzenie, w niezwykły sposób nasz bohater odzyskuje świadomość, ale już nigdy nie był tym samym zwyczajnym, beztroskim Johnym Smithem co pieć lat temu. Okazuje sie, że nabył niezwykłych umiejetności. po dotknieciu czyjejś reki moze zobaczyć najważniejszy moment życia danego człowieka, o którym on sam nie wie. Wielu ludzi uważałoby sie za szcześciarzy na jego miejscu, jednak on uważa swój dar za przekleństwo. 
"Niewiele jest rzeczy, które mogą ci służyć zarówno wtedy, kiedy jesteś dzieckiem, jak i kiedy stajesz się dorosły."
Zaczynając tą ksiażke nie sądziłam, że tak bardzo uda mi sie wciągnąć, i przeżywać losy bohaterów.  Pan Stephen doskonale opanował umiejetność trzymania w napieciu czytelników, co świadczy m.in. o jego wielkim talencie. W końcu mogłam sie przekonać, dlaczego prawie wszystkim podobają sie jego książki.
Wracając do książki, to musze powiedzieć, że nie zdziwiłabym sie, gdyby za kilkanaście lat stała sie lekturą szkolną. Spytacie sie dlaczego? Otóż losy Johnnego Smitha w wielu przypadkach były na pewno niezwykle pouczające. Jego zachowanie i doświadczenia z pewnością mogłyby stać sie przemyśleniami na zajeciach w szkole. Nie wiem czy do końca gadam z sensem i czy chociaż cześć z was podziela moje zdanie, ale po prostu pisze co myśle.
"Wszyscy robimy, co możemy i to musi wystarczyć... a nawet jeśli nie wystarczy, i tak musi wystarczyć. Nigdy nic nie tracimy."
Powinnam wspomnieć także o emocjach towarzyszących przy czytaniu tej książki. Też tak czasem macie, że mimo tego, że wiecie już z opisu, co sie wydarzy, to mimo tego macie nadzieje, ze to jednak nie prawda? Ja miałam właśnie tak przy wypadku i śpiączce Johnnego. Gdy ten wypadek był opisywany, miałam ochote odłożyć książke, bo tak wielkie uczucia w mnie wywierała. Pomimo tej checi, zdołałam sie przełamać i  zwycieżyła, jednak moja nieograniczona ciekawość jak dalej to wszystko sie potoczy. Głownie za to szanuje książki i ich autorów. Za wzbudzanie emocji, nie ważne czy radości, złości czy rozbawienie. Najważniejsze jest to, żeby powieść nie była nijaka, obojetna.

Z czystym sercem moge powiedzieć, ze moja opinia była jak najbardziej prawdziwa. Pod każdym słowem podpisuje sie swoim nazwiskiem i w razie jakichkolwiek wątpliwości czy sprzeciwów, prosze pisać.

5 komentarzy:

  1. Niestety jeszcze nie czytałam niczego twórczości Kinga, wciąż się do tego zbieram, nie mogąc się zdecydować od jakiej książki zacząć xD Obawiam się, że będę tak myśleć nad tym jeszcze długo hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Także nie czytałam jeszcze nic z Kinga. Jako autora horrorów preferuję bardziej Ajvide Johna Lindqvista, jego powieści wciągnęły mnie niesamowicie i długo nie pozwolą mi o sobie zapomnieć. Bardzo podobają mi się Twoje recenzje, tak więc będę zaglądać tutaj częściej. ;)

    Zapraszam Cię również na mojego bloga recenzenckiego:
    http://maagia-ksiazek.blogspot.com/

    Oraz pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym recenzowaniu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak na razie mam na koncie tylko ''Miasteczko Salem'', ale faktycznie muszę przyznać, że pan King potrafi trzymać w napięciu :)

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za Kingiem niestety, ale po raz trzeci mam zamiar spróbować przeczytać jakąś jego książkę. Tym razem postaram się lepiej wybrać :)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń