środa, 11 lutego 2015

Jeździec miedziany- Paullina Simons

OPIS:

Leningrad, rok 1941.
17-letnia Tania Mietanowa poznaje młodego oficera mówiącego z obcym akcentem.
Zakochuje się w nim ku swemu przerażeniu, gdyż Aleksander jest już obiektem uczuć jej siostry Darii. Miłość jednak nie wybiera - Aleksander odwzajemnia uczucia Tani, ale by nie ranić Darii, bohaterowie przysięgają nigdy nie ujawnić swej miłości. Gdy blokada zacieśnia się i miasto zaczyna głodować, śmierć dosięga rodzinę Mietanowów. Tania szaleje ze strachu - jej ukochany walczy w wojskach próbujących przerwać pierścień blokady... 
Ledwo odetchnie z ulgą, już Aleksander znajdzie się w nowym niebezpieczeństwie, wyjaśni się tajemnica jego akcentu, a bohaterom zagrozi rozłąka... 
Ile jeszcze przejdą, nim los pozwoli im być razem?
I czy okrutna historia w ogóle na to pozwoli?

MOJA OPINIA:

Miłość to uczucie, które towarzyszyło człowiekowi od zawsze. Pojawia sie kiedy najmniej sie tego spodziewamy, kiedy jeszcze nie jesteśmy na nią przygotowani. Jak to sie dzieje, że jesteśmy w stanie dla danej osoby zrobić dosłownie wszystko? Dlaczego nie możemy spać po nocach , ponieważ nasze myśli zajmuje osoba, która zawładneła naszym sercem? Myślimy co ona teraz robi, czy o nas myśli, czy też nie może spać. W którym momencie zdajemy sobie sprawe, że gdyby nas opuściła, nasze życie straci sens? Bohateram, którzy umieliby odpowiedzieć na te pytania są Tatiana i Aleksander. Ci młodzi ludzie zostali poddani próbie. Nawet nie zdawali sobie sprawy, że jedno przejście przez ulice może zmienić całe ich życie. Ich miłość była zakazana. Na drodze do ich szcześcia stało wiele przeszkód. Jedną z nich była siostra Tatiany. Daria uważała, że Aleksander jest jej przeznaczony i to z nim spedzi reszte swojego życia. Była ślepa na wszelkie oznaki uczucia miedzy jej ukochanym a jedyną siostrą. Drugą trudnością była jakże podstepna pani , za którą szli wszyscy młodzi meżczyżni. Wojna. Niemcy zaatakowali Związek Radziecki, kraj naszych bohaterów, co nie pozwalało im nacieszyć sie sobą, ponieważ Aleksander był żołnierzem. Czy młodzi pokonają w końcu złośliwości losu i na ich drodze zabraknie w końcu żadnych przeszkód?

Miłość w czasie wojny to moim zdaniem bardzo odważny temat, na który nie każdy pisarz może sobie pozwolić. Wiadomo, że uczucie miedzy bohaterami w jakiejkolwiek książce można przesłodzić co automatycznie psuje to co sie świetnie zapowiadało. Każdy ma chociaż małe pojecie na temat wojny. Głód, przerażenie, narzucanie czyjejś woli. Ludzie nie myśleli racjonalnie. Ten kto mysli, że jest mu źle w tych czasach, bo mamusia nie chce mu kupić nowej komórki niech przeczyta co sie działo podczas wojny, kiedy bomby spadały na ziemie niczym deszcz dzień w dzień rozrywając ludzkie ciała. Co gorsza człowiek sie do tego przyzwyczajał! Wiec pomyśleć można, że podczas tych strasznych czasów nie było miejsca na miłość, no bo jak można myśleć o czymś tak błahym, gdy śmierć tańczy ci wprost przed nosem? Po przeczytaniu tej książki znam już odpowiedź na to pytanie. O piekniejszej miłości jeszcze nie czytałam. To nie było tak, że Tatiana przez calutki czas myślała o Aleksandrze i nie zwracała uwagi na to co sie dzieje wokół niej, o nie. Nie była samolubna i nie myślała tylko o sobie. Całą siebie mogła poświecić dla ukochanych osób. Może z paru jej wyborób nie byłam zadowolona, ale potem sobie pomyślałam co ja bym zrobiła na jej miejscu?! Przecież nie żyłam w tamtych czasach i możliwe, że nie zawsze bym myślała racjonalnie, a Tatiana miała tylko siedemnaście lat! Z dziewczynki z dnia na dzien musiała stać sie kobietą. To własnie przez te błedy, które były jak najbardziej ludzkie, postać wydawała sie jeszcze bardziej żywa.

Książka jest bardzo długa, a nie było takiej strony gdzie by sie coś nie działo. Nie było po prostu takiego momentu kiedy chciałam ją odłożyć, bo mi sie juz nie chciało czytać. Nie mogłam sie absolutnie od niej oderwać. Przez jakiś czas po prostu nią żyłam. Gdy bohaterowie głodowali, tak sie pochłonełam tą książką, że dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że moge iść coś zjeść, bo moja lodówka w przeciwieństwie do ich jest pełna!
Co sie stanie z Tatianą i Aleksandrem? Byłam całkowicie zahipnotyzowana, głeboko wszystko przeżywałam, jak już wcześniej wspomniałam. Nie wszystkie książki można uznać za poruszające, a ta po prostu tetniła życiem. Książke musicie przeczytać! Musicie!


7 komentarzy:

  1. Zaczęłam kiedyś czytać tę książkę i po 100 stronach odłożyłam, bo się wynudziłam... ale zauważyłam, że wszyscy ją chwalą, wiec może miałam po prostu jakiś zły czas na czytanie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chcę przeczytać, bo tyle dobrego już słyszałam o tej książce, że nie mogę się doczekać aż wpadnie w moje łapki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja przyjaciółka bardzo lubi tę historię:) Ja tak średnio, po prostu nie moje klimaty, choć masz rację nie było tam ciągle tylko o miłości do Alexandra. Była bieda, głód, śmierć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam bardzo wiele dobrych opinii o tej książce i czuję się trochę zacofana, bo jej jeszcze nie czytałam...
    Zapraszam do siebie,
    http://worldofbookss.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna historia, piękna książka, aczkolwiek z perspektywy czasu widzę, że jednak druga połowa była średnia. Niemniej jednak polecam tę powieść ;)
    Ja tak samo podczas czytania żyłam życiem tych dwojga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio tak dużo słuchałam, czytałam o wojnie... Akurat w szkole również omawiamy ten temat... Tak dużo przemyśleń poświęciłam temu tematowi, że teraz już po prostu nie mogę o tym myśleć. Nie mogę myśleć o tym okrucieństwie, bo coś mnie skręca w środku. A w tej książce akcja dzieje się w Leningradzie, gdzie, jeśli mnie pamięć nie myli, zginął jeden milion osób z głodu! A miłość w tych czasach...
    Ale jak to ze mną bywa, zaciekawiła mnie Twoja recenzja. Może kiedyś przeczytam tę pozycję, a może nie. Zobaczymy, może trafi w moje ręce przez przypadek? :)

    http://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie pełne pasji recenzje. Nie musisz mnie już zachęcać, bo od dawna marzę o tej powieści, ale będę miała na uwadze Twoje słowa ;) Piękna zachęta!

    OdpowiedzUsuń