sobota, 7 marca 2015

Płatki na wietrze- Virginia Cleo Andrews

Druga część niezwykłej historii rodzeństwa. Dzieci trafiają do domu doktora Sheffielda, który roztacza nad nimi opiekę. Straszne przejścia nie pozwalają im jednak powrócić do normalnego życia. Może im pomóc jedynie znienawidzona matka…

Chris, Cathie i Corrie przez niezwykłe zrządzenie losu trafiają do domu doktora Phila, który wydawał sie bardzo samotny. Czterdziestoletni meżczyzna postanawia zaopiekować sie trojgiem rodzeństwa. Od razu zauważa, że skrywają oni jakiś mroczny sekret. Nie przeszkadza mu to jednak, pokochał ich jak własne dzieci. Czy to w koncu koniec problemów? Chris zaczyna studia, Cathie rozwija sie jako znakomita tancerka. Jedynym problemem jest Corrie, która wbrew wszystkiemu nadal nie rośnie...

Ta książka wzbudzała we mnie game uczuć, zaczynając od tych dobrych, a kończąc po złych. Prawie w każdym momencie miałach ochote sie rozpłakać, za każdym razem z innych powodów. Raz za ten wieczny pech, który prześladuje tą rodzine, drugi za głupote Cathie, która całkowicie sie pogubiła, innym razem tak po prostu. Sama siebie nie poznawałam. Czemu nie mogłam sie oderwać od tej książki, czemu mimo, że nie ma nic w niej takiego, tylko zagmatwane życie bohaterów nie myślałam o niczym innym? Czemu mimo, że zachowanie Cathie było po prostu skandaliczne, nie znienawidziłam jej? Czemu obdarzałam ją współczuciem mimo jej wiecznych błedów?

Bardzo sie ciesze, że książki Virginii nie zostały zapomniane, a nawet w ostatnim czasie przypomniane, wydane drugi raz, oprawione w nowe okładki, lepsze graficznie, które przyciągają wzrok czytelnika. Cenie tą autorke za jej odwage napisania tak skandalicznych książek, bo należy przypomnieć, że w 80/90 latach ludzie nie byli tak wyrozumiali jak w czasach współczesnych. Nawet dzisiaj te historie budzą niesmak, wiec w tamtych czasach pewnei taka tematyka była niedopuszczalna. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Dopiero teraz książki zdobyły popularność, na jaka zasługują. Pani Andrews była bardzo dobrą pisarką. [*]

8 komentarzy:

  1. Ja od kilku lat na półce mam pierwszy tom i jakoś nie mogę się zabrać za czytanie. Może kiedyś mi się uda i przeczytam też powyższy tom :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przeczytam, bo pierwsza część była okropna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta część wydaje mi się najsłabsza, ale cała seria zdecydowanie zasługuje na uwagę:) Genialnie napisane:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsza część tej serii mnie zachwyciła, kolejne niestety już nie przypadły mi tak do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę nadrobić pierwszą część najpierw ;) a później zobaczę czy mnie wkręci czy nie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czemu ale ta seria jest tak specyficzna że nawet jeśli bohaterowie czy sytuacje mogą wkurzać to i tak mam ją wielbię i mam do niej sentyment. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam nic o tej serii, ale okładka jest śliczna. Możliwe, że kiedyś ją poznam :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach całą serię, tylko jak zawsze czasu na wszystko brak.

    OdpowiedzUsuń