czwartek, 25 czerwca 2015

Baśniarz- Antonia Michaelis



Anna i Abel – historia miłości, rozwiewająca wszelkie wątpliwości.

ABEL TANNATEK, outsider, wagarowicz, handlarz narkotykami. Mimo to Anna zakochuje się w nim do szaleństwa, gdyż wie, że Abel ma jeszcze inne oblicze: łagodnego, smutnego baśniarza, opiekującego się młodszą siostrą. Niezwykła opowieść, którą snuje Abel, fascynuje Annę do tego stopnia, że dziewczyna nie może o niej zapomnieć. Granica między rzeczywistością a fantazją stopniowo się rozmywa. A jeśli jej fabuła wcale nie jest fikcją i obawy Anny są uzasadnione? Ten, którego kocha, może okazać się równocześnie jej największym wrogiem…




Często jedna decyzja może zdecydować o całym naszym życiu. Nie jesteśmy w stanie się dowiedzieć jakie konsekwencje będą miały nasze czyny, ale w większości przypadków możemy się ich domyśleć, jednak nie zawsze... Czy gdybyście mogli zmienić jedną rzecz z waszej przeszłości czy wasze życie potoczyło by się inaczej? Czy w ogóle chcielibyśmy o tym wiedzieć, czy może lepiej pozostać w niepewności?

Już na wstępie powiem, że książka od pierwszej do ostatniej strony, całkowicie zawładnęła moją duszą i ciałem. Wzbudziła we mnie całą gamę emocji. Zwłaszcza postać Abla, któremu jestem teraz całkowicie oddana tak bardzo, jak tylko można być oddanym bohaterowi książki. Najlepsze jest to, że zakochałam się głównie w jego charakterze i sposobie bycia, ponieważ autorka nie skupiła się zbytnio na jego wyglądzie, co pobudzało wyobraźnię. Blondy, o zimnych niebieskich oczach, średniej budowie ciała. Resztę trzeba samemu dopowiedzieć.

Główną bohaterką "Baśniarza" jest Anna, której prawdziwa historia życiowa zaczyna się od znalezienia małej, szmacianej lalki. Myślę, że dziewczyna od samego początku zdawała sobie sprawę z tego, że jej życie ulegnie zmianie. Czasem ma się po prostu takie przeczucie. Wiem na pewno, że gdyby miała wybór między pozostawieniem laleczki, a wydarzeniami, które ta decyzja spowodowała, Anna wybrałaby to drugie, bez zastanowienia.

 W międzyczasie Abel opowiada bajkę. Bajkę o Małej Królowej, która musi pokonać wiele niebezpieczeństw, które czyhają na nią na każdym kroku. Ta opowieść skojarzyłam mi się trochę z "Małym Księciem". Tam, jak i w tej książce było wiele metafor, które można interpretować na wiele różnym sposobów. Myślę, że autorka wykorzystała trochę pomysł o chłopcu, który podróżował między planetami.

Książka była na prawdę niesamowita. Zakończenia można się było spodziewać, ale zarazem wręcz przeciwnie. Mimo, że domyślałam się prawdy, finał książki wydał mi się niezwykle zaskakujący. To właśnie końcówka roztrzaskała moje serce na miliard kawałków i spędzała mi sen z powiek. Do książki z pewnością kiedyś wrócę.

18 komentarzy:

  1. Tyle pozytywnych opinii na temat tej książki czytałam, że w końcu sama muszę po nią sięgnąć! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka jest od dawna na mojej liście "do przeczytania" niestety nie znalazłam na nią jeszcze czas. Recenzja bardzo ciekawa ale szkoda ze taka krótka, polecam się więcej rozpisywać. Po prostu muszę w końcu sięgnąć po tą lekturę. Może w wakacje mi się uda. !! :)
    Pozdrawiam.
    http://in-my-different-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, ze moje recenzje nie są idealne, ale sie ucze :) Mam nadzieje, że uda Ci sie ją przeczytać :D

      Usuń
  3. Koleżanka uwielbia tę książkę, a ja chciałabym przeczytać... Zapowiada się naprawdę obiecująco! Do tego tematyka powinna mi przypasować... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz takie klimaty, to jak najbardziej :D

      Usuń
  4. Koniecznie muszę przeczytać, skoro taka dobra. Kusisz strasznie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chodzi za mną ta książka już od dawna;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Każda recenzja tej ksiażki sprawia, ze w moich oczach jest ona coraz bardziej kusząca. Z pewnością przeczytam :>

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka jest mocno zachwalana. Mam na nią wielką ochotę już od dłuższego czasu a nigdzie nie ma okazji żeby ją złapać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że w końcu ją gdzieś znajdziesz :)

      Usuń
  8. Opis mnie nie zainteresował, a może nie porwał. Jednak Twoja opinia owszem. Na penwo przeczytam :)

    Pozdrawiam, Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo sie ciesze i mam nadzieje, że sie nie zawiedziesz :)

      Usuń
  9. Książkę mam w planach oczywiście ;)

    Co do recenzji, za dużo fabuły, za mało twoich osobistych wrażeń :) Ale piszesz fajnie, musisz się rozkręcić.

    OdpowiedzUsuń