wtorek, 12 sierpnia 2014

Enklawa- Ann Aguirre

OPIS:

Znam tylko podziemne tunele.
Tak jak Skręt i Kamień, moi przyjaciele, którzy mieli tyle szczęścia, żeby dożyć piętnastu lat i dostać imiona.
Tak jak Cień. Podobno był na Powierzchni, ale ja w to nie wierzę.
Przecież tam na Powierzchni nie ma nic…
Czy dziewczyna urodzona w ciemności przeżyje zesłanie w światło dnia?



W świecie Karo, enklawie głęboko pod ziemią, prawo do imienia zyskujesz, jeśli zdołasz przeżyć piętnaście lat. Od tej pory jesteś Łowcą, Robotnikiem lub Reproduktorem.
Karo zawsze chciała być Łowcą. Teraz wyrusza na pierwsze polowanie – z tajemniczym Cieniem, chłopakiem, którego dotyk jest tak delikatny, jak sztylet jest śmiercionośny. Ale nawet razem mogą paść ofiarą czających się w tunelach potworów. Zwłaszcza gdy odkryją, że te bezmyślne krwiożerczebestie zmieniły się w zorganizowanych, inteligentnych myśliwych.


Lecz starszyzna nie zamierza tego rozgłaszać. Karo i Cień chcą ostrzec mieszkańców enklawy, więc… zostają z niej wygnani. Nie mają dokąd pójść. W tonących w ciemności, spowitych dymem tunelach czeka ich śmierć. Pozostaje tylko droga na Powierzchnię – skąd jeszcze nikt nie wrócił…

MOJA OPINIA:

Jak już pisałam w recenzji "Przysięga", kocham takie książki, które odzwierciedlają rzeczywistość w przyszłości. Tym razem mamy do czynienia ze światem w podziemiach. Niestety muszę przyznać, że książka nie jest do końca dopracowana. Zwróciłam uwagę na to, że autorka nie napisała powodu, dlaczego ludzie przenieśli się do podziemi. Ale to nie jest problem, ponieważ napisane jest to mniej więcej w drugiej części. Ale nie będę dużo zdradzała.

 "Nie lubiłam słońca. Bałam się, że mogłby mnie spalić, gdyby mu na to pozwolić. Kiedy rozpłomieniało sobą całe niebo, miałam ochotę się ukryć, by nie skończyć jak kawał mięsa na ruszcie Miedzi, sucha i wydrenowana ze wszystkich soków."

No więc zacznę od opisu Karo. Bohaterka została urodzona w podziemnych tunelach. Tam każda rzecz zachowana z powierzchni jest tak cenna, że można dla niej stracić życie. W enklawie tylko najsilniejsi mogą przetrwać. Karo od zawsze chciała być łowczynią. Od dziecka nic innego nie robiła, tylko trenowała. Chciała zapewnić bezpieczeństwo, a także pożywienie Robotnikom i Reproduktorom. Zawsze najpierw myślała o dobrze całej enklawy a potem o sobie. Nie skarżyła się nawet, gdy dowiedziała się, że jej partnerem w polowaniu ma być tajemniczy Cień, który twierdzi, że pochodzi z powierzchni. Wszyscy uważają go za wariata, ale skoro przetrwał tyle czasu sam w tunelach, może się przydać jako łowca. Powoli między Cieniem a Karo zaczyna rodzić się uczucie...

"Istnieją różne rodzaje siły. Teraz to wiedziałam. Siła nie zawsze pochodzi z posiadania noża czy gotowości do walki. Czasami bierze się z wytrwałości, cichej i głębokiej. Czasami ze współczucia i przebaczenia."

Też sądzicie, że okładka wydaje się groźna i tajemnicza? Według mnie jest wprost idealna co do nastroju książki.
Jak dla mnie trochę za mało było opisów bohaterów. Bez tego trochę trudno było sobie ich wyobrazić.
Poza tym uważam, że książka jest warta przeczytania. Kiedy już się wciągniecie, nie będziecie patrzeć na drobne błędy.


1 komentarz:

  1. Świat w podziemiach... brzmi interesująco. Chętnie po nią sięgnę, okładka faktycznie jest tajemnicza :-)
    http://florareadsbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń