sobota, 6 grudnia 2014

Dolores Claiborne- Stephen King

OPIS:

Mieszkańcy Little Tall Island czekali blisko 30 lat, by dowiedzieć się, co przydarzyło się mężowi Dolores Claiborne pewnego dnia latem 1963 roku podczas całkowitego zaćmienia Słońca. Podejrzana o zamordowanie swojej pracodawczyni, bogatej Very Donovan, Dolores niespodziewanie przyznaje się do popełnienia zupełnie innej zbrodni, uparcie jednak deklarując: 'Wszystko, co robiłam, robiłam z miłości'. Tak zaczyna sie jej niezwykła opowieść...

MOJA OPINIA:

Z każdą kolejną książką utwierdzam sie w przekonaniu, że Stephen King jest rzeczywiście Królem prozy. Jego styl i jezyk to mistrzostwo, a napisane historie to idealny przekaz psychologiczny do wszystkich ludzi.

Dolores Claiborne została oskarżona o morderstwo. Wie, że i tak już w jej wieku nie ma nic do stracenia przyznaje sie do popełnionej zbrodni, ale nie tej, za którą jest oskarżona! 
Ta niepozorna kobieta o stalowym charakterze i cietym jezyku opowiada historie swojego jakże ciekawego życia. 
King, mimo, że posiada chromosom Y idealnie wkradł sie w kobiecą psychike. Opisał barwną postać płci żeńskiej, którą powoli poznajemy, później wczuwamy sie w jej przeżycia, a na końcu żyjemy z każdym wypowiedzianym przez nią słowem (książka pisana w pierwszej osobie i w całości jest monologiem).
W niektórych momentach nie wiedziałam, czy powinnam sie śmiać z komizmu komizmu sytuacji, czy płakać z żałosnego położenia Dolores.
"To śmieszne, że coś może się rozgrywać niemal na oczach ludzi, a oni i tak wyciągną fałszywe wnioski. Ale trudno się dziwić, skoro wszystko ma dwie strony, a ludzie zwykle widzą tylko tę jedną - zewnętrzną"
Niektórzy są pewnie zdziwieni, ponieważ ta książka nosi miano: psychologicznego HORRORU. Gdzie tu są jakieś siły nieczyste? Gdzie jakieś obrzydliwe potworki. Otóż, prosze mi uwierzyć. Znajduje sie tu jeden potworek, jeden z najgorszych. Jest nim strach zmieszany z wyrzutami sumienia, które zjadają powoli słabą ludzką istote, jaką jest człowiek. Sprawiają, że stajemy sie słabsi, zamknieci w sobie. Powodują pruchnienie i powolny rozpad naszej duszy. Żeby książke nazwać horrorem nie potrzeba zjawisk paranormalnych, wystarczy człowiek.
"Życie to nie zagadka, do której łatwo znaleźć odpowiedź..."

1 komentarz:

  1. W mojej opinii to jedna z lepszych książek Kinga. Pokazuje, że nie musi w książce umieszczać sfory duchów czy wampirów, by stworzyć świetną powieść.

    OdpowiedzUsuń