środa, 29 kwietnia 2015

Doggy Book TAG

HELLO!
Zostałam nominowana przez autorke bloga Biblioteczka Blanki do TAGU Doggy Book. To mój pierwszy TAG i bardzo sie ciesze, że w końcu zostałam nominowana, ponieważ bardzo lubie takie zabawy.
A wiec do rzeczy:

1. Jamnik, czyli książka, która niemiłosiernie mi się dłużyła.
Pff.. Odpowiedź jest prosta. Oczywiście, że "Krzyżacy". Uważam, że tego po prostu nie da sie przeczytać, a przynajmniej w nastoletnim wieku. Może kiedy bede starsza? Ale i tak wątpie. :)

2. Chart, czyli książka z pędzącą akcją.
Myśle, że książką z pedzącą akcją była "Wybrani". Albo do tej kategorii zdecydowanie też można by było zaliczyć "Love, Rosie". :) 

3. Rottweiler, czyli książka z dużą ilością agresji.
Książką, a raczej książkami, w których pełno agresji to te, które wychodzą spod pióra Stephena Kinga. Miedzy innymi za to je kocham.

4. Chihuahua, czyli najcieńsza książka, którą przeczytaliśmy.
"Siłaczka", "Oskar i Pani Róża", "Mały Książe", czyli lektury. Sama osobiście nie lubie cienkich książek, wole te, które są baaardzo opasłe :)

5. Dog, czyli najgrubsza książka, jaką przeczytaliśmy.
Zdecydowanie do tego grona zalicza sie "Hrabia Monte Christo" i jestem właśnie w trakcie czytania "To" Stephena Kinga, książki mają ponad 1000 stron <3

6. Dalmatyńczyk, czyli książka z mnóstwem różnych wątków.
Chyba nie czytałam takiej książki, ale mam w planach serie "Gre o tron", a tam jest całe mnóstwo różnych wątków :)

7. Basset, czyli najbardziej wzruszająca książka.
Wzruszającą książką, na której płakałam najbardziej było "Drugie dziecko" Charlotte Link. Historia "tego drugiego" była jedną z najlepszych o jakich czytałam.

8. K9 lub Szarik, czyli najlepsza ekranizacja książki.
Myśle, że wiele jest dobrych ekranizacji, np. "Igrzyska śmierci", "Love Rosie", "Zostań, jeśli kochasz".

9. York, czyli przesłodzona książka.
Przesłodzonymi książkami są głównie te z gatunku paranormal romance. Niektórych z tego powodu po prostu nie da sie czytać... Są oczywiście wyjątki :)

10. Kundelek, czyli książka, która nie jest zbyt popularna, ale mnie zachwyciła.
Nie wiem czy są popularne czy nie, ale nie słyszałam o nich wcześniej, dopóki po nie nie siegnełam, a mianowicie chodzi mi o: "Drugie dziecko" i "Jeździec miedziany".


Ja bardzo serdecznie nominuje:
Kinga czyta
Miedzy sklejonymi kartkami
Kroci mnie czytanie

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Duff. Ta brzydka i gruba.- Kody Keplinger



Siedemnastoletnia Bianca ma lojalne grono przyjaciół, dosadne poczucie humoru i niezawodny wykrywacz głupoty i pozerstwa. Wesley, bezczelny licealny podrywacz, szczególnie działa jej na nerwy. Tym bardziej, że uważa ją za DUFF – dziewczynę z drugiej ligi, tło dla ładniejszych koleżanek. 

Mimo że Wes ją wkurza, jest nim zaintrygowana. Zaczynają się spotykać. Jego męski punkt widzenia pozwala Biance zrozumieć, że nie musi się wstydzić swoich uczuć i wyglądu. Okazuje się, że Wes, największe szkolne ciacho, ukrywa kłopoty z poczuciem własnej wartości, a atrakcyjne przyjaciółki Bianki też mają kompleksy. Bianca nabiera pewności siebie, ma coraz większe powodzenie, ale czy dzięki temu rozwiąże wszystkie swoje problemy?


"Duff. Ta brzydka i gruba" z początku zupełnie mnie nie zainteresowała. Pomyślałam, że tylko mnie zanudzi i niepotrzebnie zmarnuje sobie troche wolnego czasu. Ale jednak coś mnie podkusiło (może jakiś 6 zmysł?) i zabrałam sie za czytanie tej książki. I po raz kolejny utwierdziłam sie w przekonaniu, żeby nie oceniać ksiażek po okładce! (Tak, czesto mi sie to niestety zdarza.) Przy książce niespodziewanie bardzo dobrze sie bawiłam.

Duff... Troche śmieszne słowo, prawda? Znaczy ono "tą brzydką i grubą przyjaciółke". Taką okazuje sie być główna bohaterka- Bianca. A stwierdził to najpopularniejszy chłopak w szkole, którego siedemnastolatka przy okazji nienawidzi. (Wyobrażacie sobie jak musiała sie wkurzyć?) Troche zdziwiło mnie zachowanie dziewczyny. Co byście zrobiły na jej miejscu? Odpowiedź jest raczej prosta. Zaczeły byście unikać chłopaka. A co ona zrobiła? Zaczeła sie z nim umawiać. Wydało mi sie to troche dziwne, no ale...

Książka napisana jest prostym jezykiem, przez co czytało sie ją w ekspresowym tempie. Przy niektórych fragmentach na prawde sie można było ubawić. W końcu to życie nastolatki! Myśle, że pozycja przeznaczona jest dla osób w zakresie 13-19 lat. Ale może ktoś miałby ochote przypomnieć sobie o liceum i sytuacjach w nim związanych? Historia do tego idealna. Czy książka mi sie podobała? Jasne! Czasem Bianka mnie irytowała, ale lepsze cechy jednak zdominowały jej postać.

Słyszałam, że w tym roku ma wyjść wersja filmowa (jeśli już nie wyszła?). Oglądałam zwiastun i wynika z niego, że 1. Bedzie to całkiem niezła komedia 2. Film odbiega troche od książki. Już nie moge sie odczekać aż bede mogła obejrzeć tą ekranizacje. Mam nadzieje, że nie okaże sie klapą. :)

czwartek, 23 kwietnia 2015

Misery- Stephen King



Paul Sheldon jest autorem poczytnych tandetnych romansideł. Jego cykl o Misery Chastain zdobył ogromną popularność. Autor miał jednak już dość swojej bohaterki i w ostatniej powieści ją uśmiercił. Teraz postanowił zająć się pisaniem poważniejszych książek. Pewnego razu podczas zamieci śnieżnej jadąc po pijanemu samochodem uległ poważnemu wypadkowi. Odzyskał przytomność dopiero w stojącym na odludziu domu Annie Wilkes, byłej pielęgniarki uwielbiającej jego książki o Misery. Pobyt w domu Annie zamienia się w prawdziwy koszmar, gdy kobieta wraca z miasta z ostatnią książką Paula...

Książka mistrza grozy, "Misery" moim zdaniem nie wykorzystała w pełni swojego potencjału. Nie zaspokoiła mojej lekko chorej i wymagającej psychiki. Wcale nie była idealnych horrorem i nawet nie wiem czy można ją tak nazwać. Już predzej thiller psychologiczny. Mimo tego, że nie przeraziła mnie tak bardzo, jak miałam nadzieje, książka zdecydowanie jest dobra.

Annie Wilkes uważa sie za "najzagorzalszą" fanke pisarza Paula Sheldona. Cóż za szczeście musiało ją spotkać, gdy przy drodze odkryła roztrzaskany samochód, a w nim jej półżywego idola. Od razu postanowiła sie nim zaopiekować. Po co wzywać wszelką pomoc, skoro ona doskonale zna sie na rzeczy, prawda? Ona już sie o niego zatroszczy, i to jak! To najlepsza rzecz jaka mogła sie jej przytrafić! Jednak sam Paul nie udzielał jej entuzjazmu. Jego opiekunka okazała sie nie być normalną osobą. Szybko sie o tym przekonał. A także o tym, żeby za wszelką cene sie jej nie sprzeciwiać, inaczej srogo tego pożałuje.

Stephena Kinga cenie głównie za to, że umie pisać powieści z tłem psychologicznym, którego łatwo sie doszukać. W "Misery" pokazał nam jak dużo bólu człowiek jest w stanie znieść. Jak w obliczu cierpienia zachowuje sie człowiek. A także jak bardzo niektóre osoby mogą mieć spaczone umysły. Uświadamia także, że takie rzeczy na prawde sie zdarzają. Że istnieją ludzie, którzy potrzebują opieki specjalnej, którzy nie potrafią funkcjonować w społeczeństwie, nawet jeśli uważają inaczej. Za to właśnie podziwiam Króla. Za to, że uświadamia nam takie rzeczy.

Gdyby King dodał do książki troche pikanterii, czyli bardziej drastycznych wydarzeń (ucinanie cześci ciała to dla mnie za mało?) i usunął cześć historii o Misery, tytułowej bohareki jego książek, powieść była by idealna. Wielu by powiedziało, że autor znów przesadził z nadmiernymi opisami, ale ja nie uważam tego za zbedność. Dzieki właśnie tym "nudnym" opisom mam jeszcze dokładniejszy wgląd na przebieg zdarzeń. Nie wiem jak komuś może to przeszkadzać. Zdecydowanie jestem zadowolona, że mogłam przeczytać "Misery".

niedziela, 19 kwietnia 2015

Dotyk Crossa- Sylvia June Day



Gideon Cross pojawił się w moim życiu jak błyskawica w mroku.
Był piękny i intrygujący, rozpalał do białości. Pociągał mnie jak nikt dotąd. Pragnęłam jego dotyku jak narkotyku, choć wiedziałam, że jest dla mnie zgubny. Moja zraniona dusza i ciało broniły się, ale on z łatwością je posiadł.
Gideon czuł to samo, dręczyły go podobne demony. Byliśmy jak lustra, które odbijały swoje najgłębsze rany i najdziksze pragnienia.
Ta miłość stworzyła mnie na nowo. Modliłam się, by koszmary przeszłości nie rozdzieliły nas.

Czemu erotyki muszą być tak bardzo puste? Czemu nie mogą zawierać głebszego dna? I czemu mimo tak mało rozwiązłej akcji jest to tak bardzo rozchwytywany gatunek?

Eva jest przepiekną i uzdolnioną młodą kobietą, która właśnie zaczeła prace w pewnej firmie marketingowej jako asystentka. Wynajmuje cholernie bardzo drogie mieszkanie razem ze swoim najlepszym przyjacielem, nieziemską przystojnym, biseksualnym facetem, na którego zawsze mogła liczyć. Ma lekko nadopiekuńczą matke, za którą uganiali sie kiedyś meżczyźni, aż w końcu udało jej sie wyjść za mąż za obrzydliwie bogatego biznesmena (nie ojca Evy), który także jest super przystojny.
Gideon jest chodzącym bogiem. Nie dość, że ma figure Spartakusa, twarz Apolla, charakter Zeusa to na dodatek jest idealny jeśli chodzi o sex. 
Mimo, że bohaterowie uważają, że łączy ich tylko tragiczna przeszłość, tak na prawde pasują do siebie pod każym możliwym wzgledem. On i ona są o siebie diabelsko zazdrośni, są też w stosunku do siebie zaborczy i prawie ciągle sie kłócą.

Jedyne czym sie różni ta książka od "Greya" jest charakter Evy, której jakże sie różni od naiwnej Anastazji. Za to Gideon i Grey nie różnią sie praktycznie niczym. Co najbardziej mnie irytowało? Chyba to, że każdy nowy bohater, który sie pojawił choćby na chwile był albo ładny, albo przystojny. To nieźle działało mi na nerwy. 

No ale czegóż innego można sie spodziewać po tym gatunku? Chyba tylko dobrze opisanej sceny sexu. Cóż... Nawet to mi sie zbytnio w tej książce nie podobało. Sex w wykonaniu głównych bohaterów był po prostu nudny w porównaniu z "Greyem", czy z "Pieknym Draniem". Tam przynajmniej czuło sie lekki dreszczyk. A tu tego nie było. Mimo wszystko kksiążke nie czytało sie tak źle. Dla zabicia czasu byłaby idealna.

wtorek, 14 kwietnia 2015

Obsydian- Jennifer L. Armentrout



Oni nie są tacy jak my…
Kiedy przeprowadziliśmy się do Zachodniej Wirginii, zanim zaczęłam mój ostatni rok w szkole, musiałam przyzwyczaić się do dziwacznego akcentu, rwącego się łącza internetowego i całego morza otaczającej mnie nudy... Aż do momentu, kiedy spotkałam mojego nowego, wysokiego sąsiada o niesamowitych, zielonych oczach. Wtedy sprawy zaczęły obierać zupełnie inny kierunek... 
Ale kiedy zaczęłam z nim rozmawiać zrozumiałam, że Daemon jest wyniosły, arogancki i doprowadza mnie do szału. Zupełnie nam nie po drodze. Zupełnie. Jednak kiedy prawie nie zginęłam, a Daemon dosłownie zamroził czas, cóż... stało się coś zupełnie niespodziewanego…
Wpadłam w kłopoty, groziło mi śmiertelne niebezpieczeństwo. Jedyną szansą, żebym wyszła z tego cało, było trzymanie się blisko Daemona, aż przygaśnie blask…Jeśli oczywiście sama go wcześniej nie zabiję.


Czemu prawie każdemu podoba sie ta seria? Czym różni sie od każdej innej młodzieżowej książki z wątkiem paranormalnym? Długo sie nad tym zastanawiałam, aż w końcu zdecydowałam, że sama sie przekonam. Czy sie zawiodłam? Nie. Czy książka mnie zachwyciła? Niekoniecznie. Dawno już nie czytałam tego gatunku literatury. Wolałam siegnąć po jakiś kryminał, romans obyczajowy. Po prostu wszystko, byle nie to. Nie mam pojecia czym sie tak sparzyłam. No nieważne. Ważne jest to, że w końcu sie przełamałam... No tak jakby. W sumie, gdy siegałam po tą książke, nie wiedział na co sie pisze. Nie czytałam opisu. A kiedy już uświadomiłam sobie co czytam było za późno, żeby ją zakończyć. Ale musze też wziać pod uwage to, że nie chciałam jej odkładać, oczarowała mnie humorem.

Co mogłabym powiedzieć na temat głównej bohaterki, Katy? Jest to zwykła siedemnastoletnia, ładna dziewczyna (coż za zdziwienie!), która chodzi do liceum. Z powodu rodzinnych problemów, wraz z matkom przeprowadziła sie do nowego miasta (miasteczka?). Jej najwiekszą pasją jest czytanie i... pisanie recenzji! Czy polubiłam Kotka (kocham to przezwisko)? Skoro niczym mi nie zawiniła to raczej powinnam ją lubić, tak? Co ja mówie... Oczywiście, że ją polubiłam! Nawet  już od samego początku. Kocham ludzi z poczuciem humoru, a u niej to główna cecha.

Co z głównym wątkiem, czyli tym magicznym? Cóż, nie są to na szczeście wampiry, aniły czy wilkołaki! Ale sie cieszyłam... Nie zdradze wam o co chodzi, nie bede psuła niespodzianki. Powiem tylko, że autorka miała bardzo dobry pomysł na stworzenie książki. Wszystko dopracowała od początku do końca. Moge powiedzieć, że nawet jeśli sie nie lubi takiego gatunku, to książke warto przeczytać choćby ze wzgledu na humor (mówie na własnym przykładzie). Można było sie uśmiać z niektórych dialogów. Tymczasem ja lece czytać drugą cześć :)


Książka bierze udział w wyzwaniu:

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Liebster Blog Award #2 :)

Za nominacje dziekuje właścicielce bloga Strefa czytania. :*

Moje odpowiedzi:

1. Wybierz kilka swoich ulubionych bohaterek lub bohaterów literackich i napisz, za co ich lubisz. 

Tatiana "Jeździec miedziany"- napisałam na jej temat nawet charakterystyke na próbnym egzaminie :) Lubie ją za silny charakter, za to, że dla ukochanych osób byłaby gotowa zrobić wszystko. Jest jedną z najmniej samolubnych postaci, o jakich czytałam.
Rosie "Love, Rosie"- jest jedną z bardziej pozytywnych postaci książkowych. Mimo trudnych sytuacji, czerpała z życia jak najwiecej. :)

2. Lubisz oglądać ekranizacje książek? Która podobała Ci się najbardziej, a która najmniej?

Raczej trudno mi powiedzieć. Zawsze z niecierpliwością czekam na ekranizacje książek, ale kiedy już zaczynam oglądać, to wiem, że mi sie nie spodoba. Po prostu zawsze mam inną wizje, jak to wszystko ma wyglądać i to chyba dlatego. 
Najlepszą jak dotąd ekranizacją było "Love, Rosie", po prostu zakochałam sie w tym filmie, był nawet lepszy od książki. To samo było z "Zostań, jeśli kochasz". Najmniej mi sie podobała natomiast ekranizacja "Kwiatów na poddaszu" :)

3. Kupujesz książki czy wypożyczasz?

Jeśli już kupuje książki, to latem. Wtedy mam najwiekszy dostep do pieniedzy. Ale to i tak kupie najwyżej 3 książki. Zwykle wypożyczam :)

4. Jesteś typem osoby, która niemal boi się dotknąć książki, byle jej tylko nie ubrudzić czy wolisz, gdy na książce są ślady użycia?

Jestem raczej osobą, która dba o książki. Staram sie ich nie niszczyć :)

5. Jakie są Twoje inne zainteresowania/pasje po za czytaniem?

Rolki i oglądanie seriali :D

6. Czym najczęściej zaznaczasz miejsce, w którym skończyłaś czytać?

Kiedyś zaznaczałam dosłownie wszystkim: kawałkiem gazety, nitką, papierkiem od cukierka. Wszystkim co było po reką. Teraz to sie jednak zmieniło i używam zakładek :)

7. Zarywasz noce, byle tylko skończyć książkę? Czy odkładasz ją i kończysz następnego dnia?

Zwykle odkładam :)

8. Jaki jest Twój ulubiony cytat i z jakiej pochodzi książki? 

Jest zbyt wiele pieknych cytatów, żeby je wymieniać :)

9. Wolisz książki w twardej czy miękkiej okładce?

Dla mnie nie ma to znaczenia :)

10. Co byś zrobiła, gdybyś poszła spać, a następnego dnia obudziła się w świecie jednej z ulubionych książek? 

Przepraszam za wyrażenie, ale chyba zersałabym sie ze szcześcia :D

11. Co musi mieć książka, żebyś uznała ją za dobrą? Jacy muszą być bohaterowie tej książki? 

Książka musi być oryginalna przede wszystkim z niebanalnymi bohaterami, którzy są wyraziści :D


Czy mogą być pytania z poprzedniej nominacji. Przepraszam, ale nie mam raczej weny :)

1. Czego sie boisz najbardziej?
2. Kiedy doznajesz prawdziwego szcześcia?
3. Film, który nie jest Twoim ulubionym, ale wywarł na Tobie piorunujące wrażenie?
4. Co na zawsze wykluczyłabyś ze swojego życia?
5. Jak chciałabyś, żeby wyglądała Twoja przyszłość?
6. Bez czego nie wyobrażasz sobie życia?
7. Ile aktualnie książek liczy Twoja biblioteczka?
8. Napisz o sobie 5 podstawowych faktów.
9. Czego nie cierpisz w swoim wyglądzie, a co kochasz?
10. Co myślisz o współczesnym świecie?

11. Twoja najwieksza "wtopa"? :)

Nominuje:

http://nieczytam.blogspot.com/
http://czytanie-moja-milosc.blogspot.com/
http://thievingbooks.blogspot.com/
http://kasiek-mysli.blogspot.com/




sobota, 11 kwietnia 2015

Piękny drań- Christina Laur




Chloe Mills, uzdolniona i pracowita studentka MBA ma tylko jeden problem: swojego szefa, Ryana Bennetta. Jest wymagający, nie przebiera w słowach i nie liczy się z uczuciami innych – ale nie sposób mu się oprzeć.
Bennett Ryan wrócił z Francji do Chicago, aby podjąć znaczące stanowisko w wielkiej firmie rodzinnej. Nawet nie przyszło mu do głowy, że asystentka, która współpracowała z nim na odległość przed jego przyjazdem, to wystrzałowa, niewinnie prowokacyjna i wyjątkowo irytująca istota, którą teraz będzie widywał codziennie. Pomimo plotek nigdy nie romansował w pracy, Chloe jest jednak pokusą, której trudno się oprzeć…
Jednak gdy ich wspólne pragnienie dochodzi do granic wytrzymałości, Bennett i Chloe będą musieli zdecydować, co są gotowi poświęcić dla siebie nawzajem…

O "Pieknym draniu" słyszał już chyba każdy. Wprawdzie nie wszystkich zachwycił, ale też nie wszystkim sie nie spodobał. Właśnie dlatego chciałam sie przekonać, czemu wszyscy tak zawziecie kupują tą książke... No i sie dowiedziałam. Może i jest to zwykłe romansidło o charakterze erotycznym, ale na pewno, tak jak każda książka odznacza sie czymś. W tym wypadku jest to nienawiść połączona z pożądaniem.

Ona nie znosi go za to, że odnosi sie do niej z brakiem szacunku i nie docenia jej pracy, a on za to, że nie odnosi sie do niego ze wskazanym autorytetem, a także, że umie sie mu postawić. Mimo tego oboje czują do siebie przyciąganie, które jest uzasadnione ludzką naturą. Tak to właśnie czasami bywa. Jak brzmiało to powiedzenie? Ah, tak... Kto sie czubi ten sie lubi. Wprawdzie mówiliśmy tak, gdy byliśmy mali, ale do tej parki w jakiś sposób to pasuje, chociaż oni nie zdają sobie z tego sprawy.

Książka pisana  jest prostym jezykiem, bez zbednych opisów. Co do dialogów... Cóż, niektóre teksty były an prawde prześmieszne. Nieźle sie uśmiałam czytając to. To było chyba najlepsze w "Pieknym draniu". Co było natomiast najgorsze, dziwne czy niezrozumiałe? Zdecydowanie dziwne zachowanie głównego bohatera. A właściwie jego perwersyjna obsesja nad kolekcjonowaniem damskiej bielizny. Co gorsza Chloe to sie podobało. Okropne.

Może i nie jest to zbyt ambitna książka, ale czy każda musi taka być? Muszą być także książki, które odstresują, rozbawią i odessają troche mózg, aż zapomnimy o codzienności. I właśnie po to napisano "Pieknego drania". Jeśli poczujecie potrzebe odstresowania sie to polecam tą oto pozycje.



Książka przeczytana w ramach wyzwania:

środa, 8 kwietnia 2015

Zabić Jane- Erica Spindler



Nastoletnia Jane Killian, potrącona przez motorówkę, cudem uniknęła śmierci. Po serii operacji plastycznych, w końcu może zapomnieć o tym strasznym wydarzeniu. Wreszcie może cieszyć się pełnią życia. Jest spełnioną artystką, której rzeźby coraz częściej doceniane są przez krytyków sztuki. Z mężem, doktorem Ianem Westbrookiem, oczekują z niecierpliwością narodzin pierwszego dziecka. Czego chcieć więcej?
Szczęście pryska, gdy Ian staje się głównym podejrzanym w sprawie o brutalne morderstwo. Jane najpierw wierzy w niewinność męża, lecz w miarę jak toczy się śledztwo, narastają w niej wątpliwości. Co więcej, niespodziewanie powraca też koszmar z przeszłości. Jane dostaje anonimowe listy i zaczyna wierzyć, że pochodzą od człowieka, który z premedytacją przed laty spowodował wypadek na jeziorze. Musi stawić czoło przerażającej prawdzie. Jej dręczyciel wie o niej wszystko, a co gorsza – zna jej najgłębiej skrywane lęki. I z pewnością bezlitośnie wykorzysta je, by zabić Jane.



Traumatyczne przeżycia zostają z nami do końca życia. Wspomnienia z czasem blakną, ale na zawsze pozostaną choćby gdzieś w podświadomości. Czasem trudno nam po tym stawić krok do przodu, ale jest to możliwe. Jeśli ma sie odpowiednie wsparcie bliskich i motywacje możemy przejść przez życie odwracając sie za siebie tylko po to, żeby zobaczyć jak daleko udało nam sie przejść i jakie przeszkody zostawiliśmy za sobą.

Tak właśnie było z Jane Killian. Mimo strasznego wypadku jaki sie zdarzył, gdy była jeszcze nastolatką, umiała sie pozbierać i stawić czoła swoim leką. Po latach staje sie znaną artystką i jest szcześliwą meżatką spodziewającą sie dziecka. Zdaje sie, że wygrała z podstepnym losem. Jednak ta sielanka nie trwała wiecznie. Gdy aresztowano jej meża pod zarzutem morderstwa swojej rzekomej kochanki jej życie znów staneło do góry nogami tym bardziej, że nie daje o sobie zapomnieć koszmar sprzed lat. Z pomocą swojej siostry musi poznać prawde.

To była moja pierwsza książka tej autorki. Styl jej pisania był troche zbyt łagodny.Brakowało mi drastycznych momentów, które podkreciłyby troche akcje, która w niektórych momentach stawała sie lekko nudnawa. Gdy miałam już odłożyć ksiażke z powodu ciągłej monotonni, zaraz mnie coś znowu przyciągało z powrotem i potem nie mogłam sie od niej oderwać.

Najbardziej mi sie spodobało to w jaki sposób autorka przedstawiła morderce i motyw jego postepowania. Moim zdaniem końcówka wcale nie była przewidywalna, sama bardzo byłam zaskoczona, nawet cisneło mi sie na usta kilka przekleństw. Takie właśnie powinny być dobre kryminały! Ciesze sie, że miałam możliwość przeczytanie taj książki.

wtorek, 7 kwietnia 2015

Black Ice- Becca Fitzpatrick




Britt długo przygotowywała się do wymarzonej wyprawy wzdłuż łańcucha górskiego Teton. Niespodziewanie dołącza do niej jej były chłopak, o którym dziewczyna wciąż nie może zapomnieć. Zanim Britt odkryje, co tak naprawdę czuje do Calvina, burza śnieżna zmusza ją do szukania schronienia w stojącym na odludziu domku i skorzystania z gościnności dwóch bardzo przystojnych nieznajomych. Jak się okazuje, obaj są zbiegami. Britt staje się ich zakładniczką. W zamian za uwolnienie zgadza się wyprowadzić ich z gór.

Gdy dziewczyna odkrywa mrożący krew w żyłach dowód na to, że w okolicy grasuje seryjny morderca, a ona może stać się jego kolejnym celem, sprawy przybierają dramatyczny obrót…




 Od bardzo dawna byłam ciekawa tej książki ze wzgledu na autorke serii "Szeptem", która była kiedyś moją ulubioną. Tym razem pani Becca zrezygnowała z paranormalnych wątków, nie ma już nic o upadłych aniołach. Natomiast nie odcieła sie do końca od młodych i lekko naiwnych bohaterów. Książka "Black Ice" jest thillerem dla młodzieży, który szybko i bardzo przyjemnie sie czyta.

Akcja książki rozgrywa sie głównie w zaśnieżonych górach, gdzie utkneły Britt i jej przyjaciółka. Aby uchronić sie przed śnieżycą trafiają do domku gdzie przebywają dwaj tajemniczy nieznajomi. Wymarzony wypad w góry zamienia sie w walke o życie. Książke należało czytać pod kocem z kubkiem gorącej herbaty inaczej czuło sie chłód w kościach czytając zmagania bohaterów na tym okropnym mrozie. Autorka idealnie grała na naszej wyobraźni. Miło sie czytało tak klimatyczną historie. 

W książce zauważamy klasyczny przypadek przemiany głównej bohaterki. Na początku Britt jest przecietną uczennicą ostatniej klasy liceum, która nie jest zbyt samodzielna. Od zawsze mogła polegać na ojcu i starszym bracie. Niczym sie nie przejmowała, bo wiedziała, ze w każdej chwili jej bliscy jej pomogą. Sytuacja sie zmieniła, kiedy sama musiała stawić czoło niebezpiecznej przeprawie. Nie miała nikogo, kto pomógłby jej w tej trudnej sytuacji. Zdana była tylko na siebie i swoją inteligencje. Za to jej najlepsza przyjaciółka, a zarazem siostra jej byłego chłopaka była przykładem dziewczyny, której wszystko przeszkadzało.Wychowywana była w bogatej rodzinie. Ta postać niezwykle mnie irytowała.. 

Czy musze komentować okładke tej ksiażki? Chyba każdy sie ze mną zgodzi, że gdy sie na nią patrzy, aż serce zaczyna mocniej bić. Sama miałam wrażenie, że patrzą na mnie prawdziwe i niezwykle inteligentne oczy. Dopiero po przeczytaniu wiadomo do kogo należą. 

Bardzo sie ciesze, że mogłam przeczytać tą książke. Podobało mi sie w niej praktycznie wszystko. Końcówka nie była wcale taka przewidywalna, choć można sie było jej domyślić w pewnym stopniu. Jestem mile zaskoczona, że autorka serii o aniołach zdecydowała sie na krok do przodu i napisała tak ciekawy thiller. Jak najbardziej polecam.


Książka przeczytana w ramach wyzwania:

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Libster Blog Award :)

Do zabawy nominowała mnie Booksofme Word, której serdecznie dziekuje :)
No to zaczynamy:

1. Co jest Twoją pasją zaraz po czytaniu?

Moją pasją zaraz po czytaniu? Myśle, że jazda na rolkach. To jedyny sport jaki uwielbiam uprawiać :) 

2. Czy kiedykolwiek ktoś zdradził Ci najważniejszy wątek bądź zakończenie jakieś książki? Jeśli tak, jaka była Twoja reakcja?

Tak, niestety. Na początku byłam urażona i zła, ale potem i tak zaczełam wypytywać o najdrobniejsze szczegóły, których mi nie zdradzono :)

3. Której postaci z dowolnej książki chciałabyś się pozbyć? Dlaczego?

Jakby tak sie głebiej zastanowić to chyba żadnej. Każda postać wnosi coś nowego do książki, jakiś nowy wątek, przez co historia staje sie bardziej bogata :)

4. Jaka książka trafiła ostatnio do Twoich ulubionych?

Aktualnie mam kilka ulubionych książek. Są nimi: "Jeździec miedziany", "Cień wiatru", Seria "Kwiaty na poddaszu" ;)

5. Co najbardziej chciałabyś w tym momencie przeczytać?

W tym momencie najbardziej chciałabym przeczytać serie "Oddechy", "Baśniarza" i kolejne cześci "Jeźdzca miedzianego". :)

6. Ulubiona książkowa para?

Jak na razie zdecydowanie Tatiana i Aleksander :)

7. Para, która według Ciebie kompletnie do siebie nie pasuje, ale jakimś cudem nią jest?

Jak na razie żadna nie przychodzi mi do głowy. :)

8. Film, który w ostatnim czasie zwrócił Twoją uwagę?

Filmu, którego nigdy nie zapomne to "Keith", który jest moim ulubionym :) Jak na razie on zawrócił mi w głowie :D

9. Znajdujesz złotą rybkę, która spełni Twoje 3 życzenia. Czego sobie życzysz?

1. Chciałabym, żeby ludzie otwarcie mówili o swoich uczuciach.
2. Chciałabym, żeby ludzie, żeby ludzie nie byli tacy źli, samolubni, narcystyczni i wredni.
3. Chciałbym zaznać wiecznego szcześcia.

10. Czy znajomi/rodzina wiedzą, że prowadzisz bloga?

Rodzina nie, ale znajomi chyba tak :)

11. Jak zazwyczaj wygląda Twój dzień?

A to już zależy od tego czy jest to dzień wolny od szkoły czy nie. Jeśli ide akurat do szkoły no to tak: o 6 dzwoni budzik i musze opuścić najwygodniejsze miejsce na świecie. W szkole siedze do godziny 3, a w domu jestem o 4. Jem obiad i siadam do lekcji. Potem troche czytam, a wieczorem wchodze na komputer. Jeśli jest to dzień wolny wtedy wstaje o 9, czytam zwykle do 15 i potem wchodze na komputer :) Jeśli było by ciepło pewnie w miedzyczasie poszłabym na rolki :D

Nominuje:

Moje pytania:

1. Czego sie boisz najbardziej?
2. Kiedy doznajesz prawdziwego szcześcia?
3. Film, który nie jest Twoim ulubionym, ale wywarł na Tobie piorunujące wrażenie?
4. Co na zawsze wykluczyłabyś ze swojego życia?
5. Jak chciałabyś, żeby wyglądała Twoja przyszłość?
6. Bez czego nie wyobrażasz sobie życia?
7. Ile aktualnie książek liczy Twoja biblioteczka?
8. Napisz o sobie 5 podstawowych faktów.
9. Czego nie cierpisz w swoim wyglądzie, a co kochasz?
10. Co myślisz o współczesnym świecie?
11. Twoja najwieksza "wtopa"? :)

Pozdrawiam serdecznie :)

sobota, 4 kwietnia 2015

Lustrzane odbicie- Danielle Steel



Uderzające podobieństwo zewnętrzne skrywa zupełnie odmienne charaktery Olivii i Victorii, bliźniaczek z zamożnej nowojorskiej rodziny. Zrównoważona i rozsądna Olivia stara się zawsze chronić pełną temperamentu siostrę i nie dopuścić, by apodyktyczny ojciec dowiedział się o jej szalonych wyczynach. Victorii nie wystarcza pozycja żony bogatego prawnika postanawia jechać do Europy. Nikt jednak nie może dowiedzieć się, że opuściła Nowy Jork. Nawet jej własny mąż...

To było moje pierwsze spotkanie z autorką. Gdy siegałam po tą książke przyznam sie szczerze, że nie liczyłam na zbyt wiele, nie wiedziałam czego mam sie po niej spodziewać, nawet nie miałam pojecia o czym książka jest. Po prostu zabrałam ją z półki z biblioteki i dopiero po przyjściu do domu raczyłam  przeczytać opis. Gdy przeczytałam pierwszych pare stron byłam całkowicie zaskoczona. Nie wiedziałam czego sie spodziewałam, ale na pewno nie tego...

Akcja dzieje sie na początku XX w. dwa lata po zatonieciu "Titanica". Na obrzeżach Nowego Jorku, w rezydencji mieszkają dwie wysoko urodzone siostry wraz ze swoim ojcem. Łączy je wyjątkowa wieź, ponieważ urodziły sie niemal w tym samym czasie. Bliźniaczki nie mogą sobie wyobrazić, aby mogło je coś rozdzielić. Są swoim oczkiem w głowie. Nieszczesny los nie jest jednak zbytnio dla nich łaskawy.

Książka jest romantyczna, zabawna, poruszająca, a także ukazuje niezwykłe wartości, np. siostrzaną miłość, która jest silniejsza niż cokolwiek innego, zwłaszcza jeśli chodzi o bliźniaczki. Bardzo mocno przeżywałam próby jakie postawił przed Olivią i Victorią los. Z zapartym tchem śledziłam ich poczynania. Mimo, że książka nie jest napisana najprostszym jezykiem, niezwykle szybko mi sie ją czytało.

W książce zawarte były też autentyczne fakty historyczne, tj. zatoniecie "Titanica", I Wojna Światowa, działania ruchu sufrażystek, przez co jeszcze bardziej mi sie podobała. Na pewno siegne po jeszcze nie jedną ksiażke tej autorki.