niedziela, 28 września 2014

Drugie dziecko- Charlotte Link

OPIS:


W sennym nadmorskim miasteczku w północnej Anglii bestialsko zamordowano studentkę. Policja drepcze w miejscu, gdyż morderca nie zostawił żadnych śladów. Parę miesięcy później, w pobliżu samotnej farmy, zamieszkałej przez zdziwaczałego wdowca i jego córkę, zostaje popełniona kolejna zbrodnia. Tym razem ofiarą pada starsza kobieta. Ambitna i żądna sukcesu komisarz Valerie Almond za wszelką cenę pragnie złapać sprawcę. Podejrzewa, że klucz do rozwiązania tajemniczych morderstw tkwi w przeszłości rodziny drugiej z ofiar. Nie przypuszcza jednak, że tajemnica będzie sięgać aż czasów drugiej wojny światowej, kiedy to w miasteczku pojawiła się dwójka dzieci z ewakuowanego Londynu. Valerie odkrywa, że wszelki ślad po jednym z dzieci, niedorozwiniętym umysłowo chłopcu, zaginął. Co się stało z drugim dzieckiem? Jaką mroczną tajemnicę kryje odludna farma i jej dziwni mieszkańcy?

MOJA OPINIA:

Opis może sie na pierwszy rzut oka niezrozumiały, sama musiałam pare razy go przeczytać o co serio chodzi w tej książce i czy warto ją przeczytać. Już po prologu wiedziałam, że WARTO.

Z pewnością nie można tu wyodrebnić jednego głównego bohatera. Może nim być zarówno czarujący Dave Tanner, tajemnicza Fiona Barnes, jej przyjaciel z dzieciństwa Chad, a także wnuczka Fiony lub córka Chada. Historia każdego z tych bohaterów jest opowiedziana i można sie z nią zapoznać. 

"Kto za mało przebywa z ludźmi z krwi i kości, ten musi się obracać w świecie własnych wyobrażeń".

Myślałam, że ta książka nie wniesie nic szczególnego do żadnej cześci mojego życia. Jakże ja sie myliłam. Z tej książki wyniosłam tyle wrażeń ile po dziesiątkach przeczytanych wcześniej. Na żadnej książce nie wycisnełam tyle łez co na tej. Nie ruszały mnie morderstwa, nie smuciły mnie oszustwa. Najbardziej poruszyła mnie obojetność.
"Mogła zostawić przeszłość w spokoju, lecz czy przeszłość uczyni to samo?"
Nie mam najmniejszego pojecia jak pani Link zmiekczyła mi serce historią Niktosia. Wcześniej, wstyd mi sie przyznać, ale nie przejmowałam sie nikim jego, jakby to powiedzieć... pokroju. Po przeczytaniu, zmieniłam diametralnie o takich rzeczach zdanie.  Może i mi nie uwierzycie, ale przynajmniej trzy razy sie popłakałam nie panując nad tym. Na prawde nie wiem jak słowami mam wyjaśnić wam moje uczucia wzgledem tej książki. Po prostu przeżyłam coś nieziemskiego i wiele wyniosłam podczas tej lektury. Moje morale znacznie wzrosły.
"Każdy z nas musi kiedyś przez coś takiego przejść. Sądziliśmy, ze świat się kończy, by następnie stwierdzić, że kręci się nadal, pewnie i stabilnie."
Możecie być pewni, że nie pożałujecie siegając po to cudo. Od tej pory Charlotte Link jest jedną z moich ulubionych pisarek. Kocham ją za to, że udało jej sie napisać  coś tak niesamowitego. Bardzo bym chciała przeczytać inne jej dzieła

wtorek, 23 września 2014

Przebudzenie w ramionach księcia- Lorraine Heath

OPIS:

Wielcy londyńscy kochankowie – bracia Lyons - są mistrzami uwodzenia.
Żyją dla własnej przyjemności i nie oddają serca żadnej kobiecie.
Dopóki miłość sama ich nie zaskoczy…Książę Ainsley, przyrodni brat Morgana i Stephena Lyonsów, cieszy się na salonach opinią znakomitego kochanka. Nikt nie wie, że ten wytrawny uwodziciel ma na sumieniu winę, która dręczy go od lat…
Lady Jayne przyrzekła sobie, że nigdy więcej nawet nie odezwie się do księcia Aisleya. Obwinia go za nieszczęście, jakie spotkało jej rodzinę. Nie przeczuwa, że los niespodziewanie znów postawi go na jej drodze. I w jak niewyobrażalnych okolicznościach…


MOJA OPINIA:

U mnie w bibliotece publicznej jest pełen asortyment romansów historycznych, więc jak widać dużo z niego korzystam.

Ten romans niekoniecznie przypadł mi do gustu ze wzgędu na motyw przewodni, czyli kalectwo meża głównej bohaterki oraz jej lekkomyślność i brak szacunku dla niego. Można takrze było powiedzieć, że ta postać jest samolubna. W sumie takie cechy dopiero z czasem jej sie ukształtowały, dopiero po wypadku. Stała sie samotna, wiec można ją w niewielkim stopniu usprawiedliwić.

Niedawno w życiu lady Jayne zdarzył sie potworny wypadek. Ona straciła dziecko,a jej mąż stał sie kalekom od pasa w dół. A to wszystko przez jednego roztropnego człowieka- Anisleya. Odtąd jej życie nie jest już takie same. Każdą wolną chwile spedza przy meżu spełniając jego zachcianki, ponieważ on ma ograniczony dostep wolności. Stara sie go uszcześliwić sama bedąc bardzo zrozpaczona. Przez ten wypadek jej ukochany nie jest w stanie spłodzić potomka. Małżonkowie wiec znajdują inny sposób na potomstwo, ale jakże ryzykowny...

Sex, miłość, użalanie sie nad sobą, sex, wyrzuty sumienia, sex, zdrady. To właśnie były główne tematy książki. Nic dodać, nic ująć. Wprawdzie sama do końca nie wiem co takiego jest w tych romansach historycznych, że je tak bardzo uwielbiam i dobrze sie przy nich bawie. A nawet są troszke uzależniające!

sobota, 13 września 2014

Księżna w desperacji- Eloisa James

OPIS:

Lady Roberta boleje nad tym, że jej ekscentryczny ojciec jest nieustannie pośmiewiskiem salonów. Postanawia więc wyjść za mąż za człowieka rozważnego i powszechnie szanowanego, który pod żadnym względem nie będzie przypominał jej ojca. Doskonałym kandydatem wydaje się pewien stateczny książę. Niestety, nie zwraca on na Robertę uwagi a w przeciwieństwie do przystojnego hulaki i niepoprawnego uwodziciela, hrabiego Damona...


MOJA OPINIA:

Lady Roberta jest jedynaczką. Jej życie było by idealne, gdyby nie nadopiekuńczy ojciec, który ma przydomek "Zwariowany Markiz". Nie pozwala swojej córce chodzić na bale co jest utrapieniem młodej dziewczyny. W końcu udaje jej sie namówić ojca, żeby przez sezon zamieszkała ze swoją kuzynką, która jest, jak to sie mówi "czwartą woda po kisielu".
Ksieżna Jemma zgadza sie na wprowadzenie swojej kuzynki do towarzystwa i znalezienie jej godnego meża. Na nieszczeście wszystkich niedoświadczona dziewczyna obrała sobie za cel najbardziej nieosiągalnego meżczyzne w Londynie, ksiecia Villersa.
W tą jakże niefortunną perypetie wplątuje sie także brat Jemmy- Damon ( pokochałam go już za samo imie, ponieważ jestem wielką fanką PW), który jest pewny siebie, zabawny i ironiczny. Bardzo zaintrygowała go Roberta, która w najmniejszym stopniu nie zwracała na niego uwagi.

Akurat ten romans za bardzo mnie nie porwał. Czytałam go, odstawiałam i znowu czytałam, i tak chyba przez 5 dni. No ale w końcu go przeczytałam. Jakże nie lubie w romansach historycznych tej przewidywalności... Tyle ich sie naczytałam a w każdym można było zgadnąć kto z kim bedzie, jak akcja sie potoczy. Tak ksiażka nie była oczywiście wyjątkiem.

Osoba, która lubi, a nawet kocha grać w szachy, na pewno znajdzie bratnią dusze w Jennie jak i w Villersie, ponieważ oni są mistrzami w tej grze i temat szachów bedzie poruszany.

Główna bohaterka w niektórych momentach strasznie mnie irytowała tym dążeniem do celu i odrzucaniem oczywistych wyborów, a także swoją lekkomyślnością. Nie chciała przyjąć do waidomości, że coś robi źle. Niby kochała swojego ojca, cały czas to powtarzała, ale jednak jej zachowanie swiadczyło o tym, że sie go wstydzi. No gdzie tu logika?

Jak pewnie sie domyślacie nie mogło sie obyć w tym właśnie gatunku bez scen erotycznych, jakże dokładnie opisanych. Przynajmniej główni bohaterowie nie myśleli cały czas o sexie, wiec nie było tak najgorzej czytać, a nawet było całkiem zabawnie.

środa, 10 września 2014

Kobieta, której nikt nie znał- Chris Pavone

OPIS:

W tej książce nikt nie jest tym, za kogo się podaje.

Kate Moore nie jest jedynie wzorową panią domu, jak postrzega ją otoczenie. Ma pewną tajemnicę, która determinuje jej życie. Mąż Kate nieustannie pracuje, robiąc coś, czego ona nigdy nie rozumiała dla banku, o którym nie wolno jej nic wiedzieć. Kate czuje się coraz bardziej samotna i znudzona. Gdy zaczyna podejrzewać, że ich nowi znajomi nie są tymi, za których się podają, rozpoczyna własne śledztwo, odsłaniając warstwy otaczającej ją ze wszystkich stron mistyfikacji. Odkrywa fałszywe urzędy, nieistniejące korporacje i ukrytą broń, tajemniczą farmę i numeryczne konto z olbrzymimi kwotami pieniędzy, a wreszcie niewyobrażalne, ciągnące się od dawna oszustwo, które zagraża jej rodzinie, małżeństwo i życiu.

MOJA OPINIA:

Książka opowiada o kobiecie, która ukrywa przed całą swoją rodziną kim na prawde jest, czyli byłą agentką CIA. Nie myślała w ogóle nad konsekwencjami swoich tajemnic, nie wiedziała, że w końcu ją dopadną, a może wiedziała, ale nie chciała o tym myśleć?

Gdy Kate dowiedziała sie, że jej mąż dostał prace w bardzo małym państwie zwanym Luksemburgu, nie była zbytnio tym faktem zachwycona. Ale, że bardziej obchodziło ją dobro jej dzieci, oraz meża, musiała skapitulować i zgodzić sie na przeprowadzke.
 Tam zaprzyjaźniła sie z pozoru całkiem przecietną kobietą, Julią i jej bardzo przystojnym meżem. Wtedy nie wiedziała, że ta znajomość przerodzi sie w zupełnie coś innego.

Cóż moge powiedzieć o tej książce? Z pewnością nie jest to aż tak oryginalny temat na napisanie książki. Bardzo czesto spotykam sie  z filmami o podobnej tematyce. Nie mowie, że to jest prosty i przewidywalny temat, bo tak nie jest. Końcówka bardzo nie zaskoczyła. Nie spodziewałam sie takiego obrotu spraw, co jest plusem dla książki.

Książka jest pisana w trzeciej osobie, co nie bardzo mi pasowało. Ale nie było tak źle czytać jak to sobie wyobrażałam. Bardzo szczegółowo autor opisał dynamiczne przeżycia bohaterki. Jednak czasem można było sie zanudzić.  Niektóre wydarzenia albo opisy powinny być znacznie skrócone jak dla mnie..